W ostatnich latach obserwujemy znaczący wzrost liczby przypadków, w których podwykonawcy o zapłatę wynagrodzenia zgłaszają się bezpośrednio do zamawiających, a wobec jej odmowy – dochodzą od zamawiających roszczeń na drodze sądowej.
Sytuacja na rynku, szczególnie robót budowlanych, staje się coraz trudniejsza. Gwałtowne i nieprzewidywalne wzrosty kosztów, ograniczenie dostępności materiałów oraz pracowników, powodują problemy z wykonywaniem zawartych umów w sprawie zamówień publicznych. Przekładają się one na utratę płynności finansowej wykonawców, a w dalszej konsekwencji na brak regulowania zobowiązań wykonawców wobec własnych podwykonawców.
Zabezpieczeniu interesów podwykonawców w takich sytuacjach służą przepisy art. 647(1) Kc oraz 465 Pzp (art. 143c Pzp z 2004 r.). Pierwszy z nich dotyczy wyłącznie wykonywania przez podwykonawcę (lub dalszego podwykonawcę) robót budowlanych w rozumieniu Kodeksu cywilnego (a zatem przedmiotem umowy podwykonawczej muszą być właśnie takie roboty budowlane).
Szerszy zakres zastosowania ma natomiast art. 465 Pzp, który dotyczy zlecania podwykonawcom nie tylko wykonania robót budowlanych, ale także umów podwykonawczych, których przedmiotem będą dostawy lub usługi, pod warunkiem jednak, że te dostawy i usługi wchodzą w zakres zamówienia publicznego na roboty budowlane (a zatem przedmiotem umowy pomiędzy zamawiającym a wykonawcą są roboty budowlane w rozumieniu art. 7 pkt 21 Pzp).
W ostatnim numerze miesięcznika Zamówienia Publiczne Doradca mec. Dorota Grześkowiak – Stojek omawia zagadnienia związane z solidarną odpowiedzialnością zamawiającego i wykonawcy za wynagrodzenia podwykonawców. Zachęcamy do lektury (link).