Unieważnienie postępowania o udzielenie zamówienia stanowi wyjątek od zasady jego prowadzenia w celu zawarcia umowy. Zatem przesłanki warunkujące unieważnienie postępowania powinny być interpretowane wąsko. Postępowanie o udzielenie zamówienia podlega unieważnieniu, jeśli obarczone jest wadą (art. 255 pkt 6 PZP). Nie każda jednak wada postępowania stanowi podstawę jego unieważnienia. Wada ta musi mieć charakter nieusuwalny. Oznacza to, że nie można jej skorygować unieważniając wadliwie dokonaną czynność zamawiającego lub dokonując czynności prawidłowej. Dodatkowym warunkiem jest, by wada uniemożliwiała zawarcie niepodlegającej unieważnieniu umowy w sprawie zamówienia publicznego.
Przypadki, w których umowa podlega unieważnieniu określa art. 457 ust. 1 PZP. Z wnioskiem o unieważnienie umowy może wystąpić Prezes UZP oraz wykonawca. Prawo wykonawcy do jest jednak ograniczone do przypadków określonych w art. 457 ust. 1 pkt 1 PZP. Uprawnienie Prezesa jest szersze. Obejmuje wszystkie wady postępowania określone w art. 457 ust. 1 PZP. Również zamawiający, w przypadku dostrzeżenia którejkolwiek z tych wad, może unieważnić postępowanie na podstawie art. 255 pkt 6 PZP. W ten sposób zamawiający może zapobiec zawarciu umowy, która mogłaby podlegać unieważnieniu.
W Prawie zamówień publicznych próżno jednak szukać „odpowiednika” art. 146 ust. 6 poprzedniej ustawy z 2004 r. Przepis ten przewidywał szerokie uprawnienia Prezesa UZP do żądania unieważnienie umowy. Obejmował wszystkie przypadki naruszenia przepisów w postępowaniu, które miały lub mogły mieć wpływ na jego wynik. Na jego podstawie przyjmowano, że również zamawiający ma prawo do unieważnienia postępowania w przypadku wystąpienia takiej wady.
Na gruncie obecnie obowiązujących przepisów pojawiają się zatem istotne wątpliwości. Czy wśród podstaw unieważnienia umowy mieści się każde naruszenie przepisów, które może lub mogłaby mieć wpływ na wynik postępowania? Odpowiedź twierdząca oznaczałaby, iż zakres uprawnień Prezesa UZP, a w ślad za tym zamawiającego do unieważnienia postępowania, nie zmienił się. Ale czy taka interpretacja jest uprawniona i nie rodzi rozbieżności w orzecznictwie i literaturze przedmiotu? Na te i inne pytania odpowiedzi szuka Marzena Jaworska w artykule publikowanym w „Rzeczpospolitej” 8 marca 2023 r.